Stosowanie opraw sufitowych często nastręcza pewnego problemu. Otóż, montowane w suficie źródła światła często są umieszczane na stałe. Nie ma możliwości zmiany kąta padania światła. Jednak po jakimś czasie możemy uznać, że wolelibyśmy, by światło padało w innym kierunku.

Być może w przypadku salonu czy sypialni nie ma to tak dużego znaczenia. Jednak z tego typu problemem sam się zetknąłem, w kuchni i łazience. Kiedy przygotowujemy posiłek, a lampa znajduje się za naszymi plecami, bądź nad naszą głową, światło nie dostaje się tam, gdzie powinno. Przestrzeń robocza jest niedoświetlona, łatwo o skaleczenia.

Podobna sytuacja ma miejsce w łazience. Instalując oprawy w stropie często zapominamy o doświetleniu okolic lustra. To wymusza na nas kupno dodatkowego źródła oświetlenia w postaci kinkietów.

Oprawy nastawne

Z pomocą mogą przyjść oprawy nastawne. W przeciwieństwie do tradycyjnych opraw, umożliwiają one manipulację źródłem oświetlenia. Dzięki temu możemy po zainstalowaniu całego systemu, ręcznie wybrać tę cześć pomieszczenia, na którą chcemy by padał strumień.

Producent informuje, że zakres regulacji wzdłuż osi „y” wynosi trzydzieści stopni. W oprawie powinniśmy zamontować żarówkę LED MR16 na trzonku Gx5,3. Źródło można zasilać prądem o napięciu 12V, lub w przypadku zastosowania oprawki ceramicznej – 230V.