Wśród użytkowników coraz częściej pojawiają się wątpliwości dotyczące wpływu oświetlenia LED na zdrowie, a przede wszystkim na wzrok. Czy faktycznie jest ono bardziej męczące i szkodliwe? Czy powinniśmy je ograniczać? W dzisiejszym wpisie wyjaśnimy podstawowe wątpliwości związane z domniemanym złym wpływem ledów na zdrowie.

Mówi się o złym wpływie omawianego oświetlenia na wzrok, a także o jego zgubnym wpływie na ogólne samopoczucie. Jak w przypadku większości plotek i domysłów, i tutaj tkwi ziarno prawdy. Zacznijmy jednak od początku.

Światło ma ogromny wpływ n samopoczucie i zdrowie człowieka. Jego niedobór może prowadzić do stanów depresyjnych oraz spadku produkcji witaminy D przez organizm. Światło steruje też naszym cyklem dobowym, a zatem stanem pobudzenia i senności. Światło sztuczne ma zwykle zbyt niskie natężenie, aby wpływało na nasz cykl dobowy. Jego jasność oraz barwa mogą jednak wpływać na nastrój, zdolność do koncentracji czy psychikę człowieka. W tym przypadku nie ma znaczenia czy będzie to światło LED, czy tradycyjne. Istotne są jego właściwości. Jeśli oświetlenie nie będzie odpowiednio dobrane, może wpływać na złe samopoczucie.

Oświetlenie LED a wzrok

Jeśli chodzi o wpływ, jaki ma oświetlenie LED na nasz wzrok, będzie on zależny od jego jakości. To głównie tanie produkty niemarkowe są zagrożeniem dla naszych oczu. Jeśli elektronika sterująca lub zasilająca diody LED jest niskiej jakości bądź jest niewłaściwie zaprojektowana, może występować się efekt migotania. To właśnie on jest najbardziej męczący dla naszych oczu. Może być niezauważalny lub widziany tylko kątem oka. Po dłuższym wystawieniu na jego działanie możemy odczuwać objawy takie jak pieczenie, swędzenie i ból oczu, ciężkość powiek, bóle i zawroty głowy, spadek ostrości widzenia, trudności w koncentracji czy nawet wzmożona pobudliwość nerwowa.

Po drugie niemarkowi producenci często stosują w swoich diodach soczewki o bardzo wąskim kącie świecenia. Ma to podnieść jasność i co za tym idzie, teoretycznie poprawić właściwości oświetlenia. Gdy jednak jasność będzie bardzo wysoka – ale tylko w wąskim kącie – spowoduje ona efekt oślepiania. Powinno się stosować diodowe źródła światła, w których światło jest rozproszone poprzez dodatkową optykę lub jest emitowane przez kilka diod o mniejszej jasności, a nie przez jedną diodę o dużej mocy. Same diody nie muszą być bezpośrednio widoczne. Dobrze kiedy dociera do nas jedynie światło odbite od innych powierzchni bądź też przez nie rozproszone. Dobre oświetlenie LED będzie mniej oślepiało, a zatem nie będzie negatywnie oddziaływać na wzrok.

Negatywny wpływ na nasz wzrok może mieć, jak dowiodły niedane badania naukowe, długotrwałe narażenie wzroku na światło niebieskie. Większość białych diod LED o niskiej jakości (czyli tych tańszych) emituje zbyt duże natężenie składowej niebieskiej, co wynika z budowy luminoforu. Diody LED markowych producentów przechodzą zaś odpowiednie badania i luminofory są dobierane w taki sposób, by widmo światła emitowane przez LED było bezpieczniejsze dla wzroku.

Podsumowując, oświetlenie LED faktycznie posiada trzy cechy, które mogą mieć negatywny wpływ na nasze oczy. Im wyższa jednak będzie jego jakość, tym szkodliwe właściwości będą mniejsze. Można je bowiem eliminować poprzez odpowiednią konstrukcję diod.